Na komisję obrony posłowie albo nie przyszli, albo zagłosowali razem z opozycją. Także minister Błaszczak stara się trzymać jak najdalej od ponurych spektakli Macierewicza.
Na wtorkowe posiedzenie sejmowej komisji obrony posłowie zaprosili ministra Mariusza Błaszczaka, aby wytłumaczył się z działalności tak zwanej podkomisji smoleńskiej Antoniego Macierewicza. Z tego, na jakiej podstawie ona funkcjonuje, dlaczego po raz kolejny jej działanie zostało przedłużone o rok i co właściwie zrobiono z wykrytymi przez TVN 24 manipulacjami wokół zamówionego przez podkomisję raportu Narodowego Instytutu Badań nad Lotnictwem (NIAR) ze Stanów Zjednoczonych.