Żadnych zmian w MON-ie za Kosiniaka-Kamysza nie było. Jest PiS-bis (...). W wojsku przez ostatnie osiem lat zniszczono hierarchię i dyscyplinę. Podstawy funkcjonowania armii — stwierdza emerytowany generał w rozmowie z Edytą Żemłą w bestsellerowej książce "Armia w ruinie". — Najgorszy jest brak wizji rozwoju armii zarówno u wojskowych, jak i polityków. To jest rak, który zżera nas od środka — stwierdza oficer wojsk lądowych. Wojskowi mówią o największych bolączkach polskiej armii, której destrukcja rozpoczęła się długo przed dojściem PiS do władzy.
Książka "Armia w ruinie" miała premierę 17 lipca. Poniżej publikujemy obszerny fragment
***
Doświadczony oficer, wykładowca akademii wojskowej: W jakim stanie jest dziś polska armia? Odpowiedź strategiczna: w stanie nieakceptowalnym. Ze względu na poziom współczesnych zagrożeń i wyzwań, jakie przed nią stoją, jej stan jest nieakceptowalny i niewystarczający. Wojsko jako komponent militarny nie jest w stanie realizować postanowień Konstytucji, czyli nie jest w stanie skutecznie bronić granic państwa.
Ten rozkład nie zaczął się osiem lat temu. Obserwujemy go od dwudziestu lat. Po wejściu do NATO politycy zaczęli wprowadzać społeczeństwo w błąd. Mówili, że nie musimy rozwijać sił zbrojnych. Przypominam, że jak wchodziliśmy do NATO, mieliśmy sto dziewięćdziesiąt osiem tysięcy, jeszcze była też zasadnicza służba wojskowa. Potencjał, zdolności i zasoby, również rezerwowe, były dużo, dużo wyższe niż teraz.