Prezydent USA Donald Trump oświadczył, że "w pewnym sensie" podjął decyzję w sprawie dostawy pocisków Tomahawk do Ukrainy. Zastrzegł jednak, że "chciałby się dowiedzieć, co zamierzają z nimi zrobić".
Deklaracja Donalda Trumpa jest o tyle zaskakująca, że jak donosiła agencja Reutera - powołując się na swoje źródła - przekazanie Ukrainie przez administrację USA pocisków dalekiego zasięgu Tomahawk miało okazać się niewykonalne. Obecne zapasy są bowiem przeznaczone dla amerykańskiej marynarki wojennej i na inne cele. Z kolei rosyjski dyktator Władimir Putin oświadczył w ubiegłym tygodniu, że dostarczenie Ukrainie amerykańskich pocisków Tomahawk "zaszkodzi stosunkom rosyjsko-amerykańskim".