Budżet państwa nie jest z gumy, a wydatki rosną. Mamy już nadmierny deficyt, dziurę w NFZ i rosnące wydatki na armię. Czy czeka nas nowy podatek - wojenny? Taką tezę do dyskusji stawia dziennikarz Business Insider.
Komisja Europejska zdecydowała niedawno o objęciu Polski procedurą nadmiernego deficytu. Oznacza to dla nas konieczność sporządzenia planu działań naprawczych, by obniżyć deficyt do poziomu poniżej 3 proc. PKB.
Bez wątpienia zajmie to lata. Tymczasem zobowiązania państwa rosną. Jak pisze dziennikarz BI, Bartek Godusławski, mamy "hojną politykę społeczną, która ma zostać utrzymana, chcemy wydawać 4 proc. PKB na modernizację armii, musimy znaleźć dziesiątki miliardów złotych rocznie na zasypanie dziury w systemie ochrony zdrowia (szacowana na160 mld zł - dop. red.) i setki miliardów na transformację energetyczną".