To paskudny faul ze strony Christine Lambrecht. Po tym, jak źle nakierowana ukraińska rakieta spadła we wschodniej Polsce, niemiecki rząd chciał pomóc sąsiadowi. Jednak minister obrony złamała poufność negocjacji z Warszawą w sprawie rozlokowania w Polsce baterii rakiet Patriot.
Efektem był ostry spór z sojusznikiem NATO. Lambrecht złamała tajemnicę negocjacji dla odrobiny autopromocji. To absolutne no-go we współpracy wojskowej.
Oto jak rozwijał się skandal: W czwartek 17 listopada niemieckie Ministerstwo Obrony przedstawiło stronie polskiej pomysł rozlokowania patriotów. Rzecznik Jasper Wieck poinformował o rozmowie ze stroną polską drogą mailową bezpośrednie otoczenie minister. Napisał dodatkowo: "dopilnujcie, aby minister federalna została poinformowana".