Wysokość podwyżki należy uzależnić od tego, jak dany żołnierz się stara, a ścieżka kariery w wojsku powinna wyglądać jak w grze komputerowej – uważa poseł Paweł Szramka z klubu Kukiz’15, członek sejmowej komisji obrony i były szeregowy zawodowy. – W wojsku są ludzie bardziej i mniej ambitni. Dla ambitnych od pieniędzy ważniejsza jest perspektywa rozwoju – powiedział poseł w programie SKANER Defence24.
Szramka zasiada w Sejmie od 2015 r. Kandydował na posła, będąc starszym szeregowym w 4 Pułku Chemicznym w Brodnicy. Jego zdaniem wysokość podwyżek, jakie otrzymają żołnierze, "powinna być proporcjonalna do tego, co dany żołnierz robi". – Są stanowiska, gdzie żołnierz ma naprawdę masę pracy, gdzie wykonuje nie tylko swoje obowiązki, ale też w pewnym stopniu wyręcza swoich przełożonych. Takiego żołnierza należy doceniać. Są też stanowiska takie, gdzie "serducho" ciężko wytrzymuje nadmiar wypitej kawy. Powinniśmy patrzeć pod tym kątem – uważa Szramka.
W rozmowie z Defence24.pl poseł podkreślił, że wśród żołnierzy są ludzie zarówno bardziej, jak i mniej ambitni.