Cieszymy się z tego, że Wojsko Polskie ma być liczniejsze. Ale już niekoniecznie chcemy to kredytować. Sojusznik jest tylko jeden: USA.
Takie są wyniki najnowszego sondażu United Surveys dla DGP i RMF FM. Ponad 60 proc. ankietowanych dobrze ocenia plany resortu obrony dotyczące zwiększenia liczby żołnierzy zawodowych i niezawodowych do 300 tys. Wśród zwolenników obozu rządzącego te zapowiedzi popiera aż czterech na pięciu respondentów. Ale także wśród głosujących na partie opozycyjne przeważają ci, którzy powiększanie armii popierają. Jednak w tym wypadku zwolenników tego pomysłu jest tylko nieznacznie więcej od liczby przeciwników. Zaskakiwać może to, że taki ruch mieszkańcy wsi i dużych miast popierają znacznie bardziej niż ci żyjący w małej i średniej wielkości (do 250 tys.) miastach.