Tragedia miała miejsce w I komisariacie przy ul. Sienkiewicza w Łodzi. Podczas pełnienia służby zmarł nagle 44-letni funkcjonariusz, który pełnił rolę pomocnika dyżurnego.
W ten dzień w poniedziałek – funkcjonariusz pełnił dyżur od godz. 9:00. Nie informował nikogo o problemach zdrowotnych, nie powiadomił kolegów, że źle się czuje. Około godz. 16:00 stracił nagle przytomność.
Koledzy pełniący z nim służbę przystąpili do reanimacji którą kontynuował i wezwany na miejsce lekarz, ale niestety reanimacja nie przyniosła efektów. Funkcjonariusze są w szoku i wstrząśnięci śmiercią kolegi. Miał on za sobą 16 lat służby.