„Węgierska armia potrzebuje radykalnego odmłodzenia”, powiedział Kristóf Szalay-Bobrovniczky, przedstawiając plany zmian organizacyjnych w armii. Zapowiedzi te zostały przedstawione w trakcie dorocznego przemówienia szefa MON. Polskie podejście jest wobec tej kwestii zupełnie odmienne.
Żołnierzowi z ukończonym 45. rokiem życia i co najmniej 25-letnim stażem w armii będzie można rozwiązać jednostronnie kontrakt z wojskiem. Okres wypowiedzenia wyniesie dwa miesiące i nie będzie od niego odwołania. Państwo utworzy specjalny fundusz, z którego będą mogli korzystać wojskowi zwolnieni ze służby. System obejmuje wszystkich żołnierzy bez względu na formacje, w których służą. Dotyczy to także dowództwa sił zbrojnych oraz żołnierzy pracujących w MON. Sama reforma nie była przedmiotem szerszej dyskusji, ale minister komunikował ją w momencie, w którym rozporządzenie w tej sprawie zostało już fizycznie opublikowane.
Uwagę zwraca fakt, że jest ono podpisane tylko przez Viktora Orbána, a wprowadzone zostało nie w oparciu o ustawę, a właśnie rozporządzenie i to na mocy obowiązującego od maja 2022 r. stanu zagrożenia spowodowanego wojną w kraju sąsiednim.