— Na dzień dzisiejszy Polska nie powinna wysyłać żołnierzy do Ukrainy. W przyszłości? Nie można wykluczyć, scenariusze się rozwijają – powiedział szef BBN gen. broni rezerwy Dariusz Łukowski na antenie Radia Zet. W ten sposób komentował możliwość wysłania do Ukrainy sił, które zabezpieczałyby ewentualne porozumienie pokojowe między Kijowem a Moskwą.
– Będzie duża presja, żebyśmy się w to zaangażowali. Jeśli mówimy o kontyngencie sił, który miałby zabezpieczać Ukrainę, to trzeba wziąć pod uwagę geografię – dzisiejsza linia frontu to ponad 1000 km. Jeśli mówimy o formie kontroli, linii demarkacyjnej, to wymaga niezłego zaangażowania, jeśli chodzi o liczebność sił zbrojnych — stwierdził szef BBN.
— Jakakolwiek nasza partycypacja w operacji potencjalnej w Ukrainie będzie rozgrywana również przez Rosję. To będzie bardzo dobry przyczynek, by wbijać między nas porozumienia — dodał.