Polska wkroczyła w okres kryzysu demograficznego, może mieć charakter dłuższej tendencji - wynika z opracowania Głównego Urzędu Statystycznego (GUS). "Utrzymywanie się przez długi czas niskiej dzietności grozi wejściem w tak zwaną pułapkę niskiej płodności, z której wyjście jest bardzo trudne" - alarmuje GUS.
"Odnotowany w 2023 r. spadek liczby urodzeń potwierdza, że Polska wkroczyła w okres kolejnego kryzysu demograficznego (który miał już przejściowo miejsce w latach 1997–2007), ale obecny prawdopodobnie może mieć charakter dłuższej tendencji. Podstawy do sformułowania takiej tezy dają przedstawione niżej trendy w zakresie czynników kształtujących zmiany liczby i struktury ludności Polski, tj. urodzeń, umieralności, trwania życia, zawierania i rozpadu małżeństw oraz migracji" - napisano.
Coraz mniej dzieci
GUS pisze w opracowaniu, że urodzenia są kluczowym czynnikiem wpływającym na liczbę i strukturę ludności.