Wygląda na to, że wysiłki naszego państwa w kwestii wyposażenia dla Wojska Polskiego zaczęły doceniać zagraniczne serwisy, jak np. Popular Mechanics. Jednak nic w tym dziwnego, kiedy nienazwany jeszcze koncepcyjny polski niszczyciel czołgów jest uważany za najgorsze, co może spotkać wrogi batalion czołgów.
To dzieło jest owocem współpracy firmy PZG i europejskiej (głównie brytyjskiej) firmy MBDA. Grafika koncepcyjna pokazuje system zamontowany na podwoziu bojowego wozu piechoty BMP-1 z czasów zimnej wojny z trzema wyrzutniami po 8 pocisków każda. Pojazd jest również wyposażony w amerykański ciężki karabin maszynowy kalibru .50 zamontowany w wieżyczce.