Do 2012 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych trzęsienia ziemi w Maroku - podała tamtejsza telewizja publiczna. 2059 osób zostało rannych. Mieszkańcy Marakeszu spędzili ostatnią noc na ulicach w obawie przed wstrząsami wtórnymi. Ratownicy walczą z czasem o odnalezienie ocalałych w odległych obszarach Atlasu Wschodniego.
Przerażeni Marokańczycy spędzili drugą noc na ulicach po potężnym trzęsieniu ziemi, w którym zginęło ponad 2000 osób - informuje w niedzielę rano CNN. W parku Oliveraie w centrum Marakeszu setki ludzi, w tym dzieci i osoby starsze, spały na kocach i prowizorycznych materacach. Niektórzy przynieśli torby z ubraniami i żywnością, przygotowując się na ewentualny dłuższy pobyt z dala od domów.
Flagi wokół miasta opuszczone są do połowy masztów, aby uczcić trzy dni żałoby narodowej. Na lotnisku w Marrakeszu dziesiątki turystów spało na podłodze głównego terminalu, czekając na samolot. Loty odbywają się już w większości regularnie.