W czwartek. 10 bm. szef MON Mariusz Błaszczak zatwierdził w 1 Warszawskiej Brygadzie Pancernej w Wesołej Plan Modernizacji Technicznej na lata 2021-2035, z uwzględnieniem 2020 roku. MON chce wydać na nowe uzbrojenie i wyposażenie w wydłużonym z 10 do 15 lat planie modernizacyjnym aż 524 mld zł, czyli około 133 mld zł. Nie wiadomo ile z tych pieniędzy zostanie przeznaczonych na zakup sprzętu wojskowego w krajowym przemyśle zbrojeniowym. Niepokoić może gwałtowny spadek nakładów na prace badawczo-zbrojeniowe związane z obronnością. Na niedawno zakończonym 10 konkursie, organizowanym przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju dotyczących priorytetowych obszarów rozwoju technologii w sferze obronności i bezpieczeństwa wewnętrznego, MON nie zgłosił …. żadnego projektu
„Kompleksowe podejście do kwestii obronnych to także analizowanie procesów oraz zachodzących zmian w perspektywie 2035 roku. Demografia, urbanizacja, nowe technologie oraz sytuacja bezpieczeństwa mają istotne znaczenie w kontekście potrzeb ewolucji SZ RP” – mówił gen. broni Rajmund Andrzejczak, szef Sztabu Generalnego WP..
Priorytetem jest program „Harpia” plus dodatkowe F-16
Szef MON w Wesołej pochwalił się dokonaniami w ostatnim czteroleciu w zakresie modernizacji. Kupiono m.in. system Patriot, wyrzutnie Himars, śmigłowce z zakładów w Mielcu oraz Świdniku i całą gamę nowoczesnego sprzętu z polskiego przemysłu zbrojeniowego. Wskazał, że kluczowym programem, który już realizuje Wojsko Polskie i który ma fundamentalne znaczenie dla obronności Polski, jest „Harpia". Program dotyczy pozyskania 32 najnowocześniejszych samolotów piątej generacji F-35. - Rozpoczęto już proces negocjacji z rządem USA, po tym jak Kongres wyraził zgodę na zakup. Jak powiedział szef SG WP, ma to być platforma, która będzie służyła rażeniu przeciwnika i dowodzeniu, ale przede wszystkim prowadzeniu rozpoznania, szczególnie przy wsparciu bezzałogowych statków powietrznych.