W okolicach Komarowa w woj. lubelskim stanął imponujący monument. Wzniesiono go na pamiątkę bitwy polsko-bolszewickiej, która rozegrała się tu 31 sierpnia 1920 r. Jednak 20-metrowy pomnik to nie wszystko. Stowarzyszenie, które doprowadziło do jego postawienia, walczy o to by objąć 500-hektarowe pole ochroną konserwatorską.
Z pozoru to zwykłe pole. Jednak ziemie te pamiętają bardzo ważne wydarzenia z historii Polski. Dlatego Stowarzyszenie "Bitwa pod Komarowem" walczy, aby teren ten znalazł się pod ochroną konserwatora. Postępowanie w tej sprawie już się zaczęło.
Zgodnie z procedurami zbieramy materiał dowodowy, wystąpiliśmy o opinie merytoryczne do różnych instytucji. Trudno określać, jak długo to postępowania potrwa i kiedy się zakończy – mówi wojewódzki konserwator zabytków w Lublinie, Dariusz Kopciowski, cytowany przez tvn24.pl.