Pierwszym dużym wydarzeniem gospodarczym w 2022 r. jest zamieszanie wokół wynagrodzeń, podatków i formularza PIT-2. W polityce pieniężnej mamy zupełnie niezaskakującą podwyżkę stóp w NBP i nieco zaskakujące przesłuchanie w Senacie kandydatów na nowych członków Rady Polityki Pieniężnej. Inflacja cały czas oczywiście jest dużym problemem, ale na przykład we Francji nieco spadła – to też zaskoczenie. Dziś już wiemy, że ciekawe rzeczy działy się również w grudniu z marżami detalicznymi na stacjach benzynowych. Oto pięć najciekawszych wydarzeń w gospodarce teraz.
1. Potężne zamieszanie z wynagrodzeniami netto, wszyscy sprawdzają, co to jest PIT-2
Do absolutnie niesamowitego zamętu podatkowego doszło na początku roku w efekcie wejścia w życie zmian zaplanowanych w tak zwanym Polskim Ładzie. Jak to często bywa, życie przerosło oczekiwania pomysłodawców i pojawiły się zupełnie nieoczekiwane skutki uboczne. Okazało się, że istnieje część osób, które nie odczuwają korzyści w związku ze wzrostem kwoty wolnej od podatku, przez co dostają "na rękę" wyraźnie mniej pieniędzy niż dotychczas. Stało się tak, ponieważ nigdy nie złożyli oni formularza PIT-2 u swojego pracodawcy (bo zapomnieli, nie wiedzieli, że trzeba, albo nie mogli, bo nie wszyscy mogą). Bez PIT-2 przedsiębiorca zatrudniający pracownika nie może przy wyliczaniu comiesięcznej wypłaty oraz zaliczki na podatek dochodowy zmniejszać tej zaliczki o część kwoty wolnej. To powoduje, że zaliczka na PIT jest większa, a więc wypłata netto mniejsza. Pracownik z drugiej strony będzie mógł liczyć na większy zwrot podatku przy rocznym rozliczeniu, ale to w przypadku dochodów za 2022 r. się stanie dopiero w lutym/marcu/kwietniu 2023 r. Lepiej więc sprawdzić, czy złożyło się w księgowości PIT-2.