Grupa pięciu poznańskich antyterrorystów została skazana na bezwzględne więzienie za pobicie kickboksera Łukasza Rafałki. Zatrzymany nie mógł stawiać oporu - był skuty kajdankami i leżał na ziemi - podaje "Gazeta Wyborcza".
Wczoraj, po pięciu latach procesu sąd skazał pięciu antyterrorystów za pobicie kickboksera Łukasza Rafałki - zarówno podczas zatrzymania, jak i później, w areszcie. W 2012 roku w jednym z poznańskich klubów bawiła się grupa antyterrorystów z Łodzi. Funkcjonariusze zostali pobici, a później jeden z nich na zdjęciu rozpoznał Rafałkę jako jednego z napastników. Pomylił się, bo kickbokser był wtedy w domu z sześcioletnią córką.
Policjanci zatrzymali Rafałkę na parkingu przy ulicy Głogowskiej. Jak podaje "GW", funkcjonariusze bili pięściami i kopali mężczyznę po całym ciele. Razili go paralizatorem po genitaliach. Jak mówił pobity, uderzali go też w głowę kolbą od pistoletu. Zatrzymanego przewieziono do komendy wojewódzkiej, gdzie dalej był bity i kopany.