Ktoś może zapytać, czy warto poświęcać tyle uwagi TV Republika, której wizytówką jest bezceremonialne żebractwo o wsparcie finansowe, uzasadniane zagrożeniem ze strony Tuska i Owsiaka. Jest ważny powód, by nie lekceważyć jej działalności.
Dzisiaj tylko o wydarzeniach sprzed 31 stycznia, tj. zanim odbył się show p. Ziobry – szerzej o występie p. Zbyszka za tydzień. Na pasku informacyjnym TV Republika można było znaleźć informację, że stacja została okrążona przez bojówki Tuska i Owsiaka. Równocześnie w prawym dolnym rogu ekranu widnieje wezwanie do sfinansowania zakupu wozu transmisyjnego.
Pani Gójska-Rachoniowa roztropnie, jak to ona, tłumaczyła, że taki pojazd za 5,5 mln zł jest niezbędny, bo stacja może stracić koncesję na nadawanie w formacie naziemnym. Obok pożytku, by tak rzec, merkantylnego (permanentne apele o wsparcie pieniężne), z pozostawania w stanie okrążenia przez bojówki, dramatyczne położenie ma również oczywiste beneficja aksjologiczne, mianowicie utwierdza republikantów w roli domu „wolnego słowa”, jednoczące tych, do których adresowane jest zawołanie „włącz prawdę” i „prawdziwe polskie wiadomości” głoszone przez p. Holecką, i to każdego dnia.