Jak informuje Informacyjna Agencja Radiowa po trzech latach z Huty Stalowa Wola odchodzi prezes Bartłomiej Zając. "Zostawiam spółkę w dobrej kondycji" — stwierdził. Huta wchodzi w skład Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Ostatnio głośniej zrobiło się o niej z powodu armatohaubic i kontraktów MON.
"Prezes HSW w rozmowie z IAR powiedział, że zostawia spółkę w dobrej kondycji z przyszłościowymi umowami. Jako przykład wymienił m.in. wdrożenie bezzałogowych wież 30 mm oraz zakończenie prac nad pojazdem minowania Baobab" — informuje Polskie Radio. W komunikacie nie ma jednak informacji o przyczynach rezygnacji Bartłomieja Zająca.
W Hucie Stalowa Wola produkowane są m.in. armatohaubice Krab, które mają trafiać do Ukrainy. Portal defence24.pl pisał jednak o nerwowej atmosferze, jaka zapanowała niedawno w spółce za sprawą decyzji ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka.