Policjant nie może zostać obywatelem innego państwa. Inaczej, zgodnie z obowiązującymi przepisami, musi zostać zwolniony ze służby. Sytuacja ta jest na pewno zaskakująca, biorąc pod uwagę, że nie ma już problemu z tym, by osoba z także innym niż polskie obywatelstwem została funkcjonariuszem tej formacji. Jeśli oczywiście spełnia inne, wymienione w ustawie, warunki.
W jednym z artykułów ustawy o Policji funkcjonariusze tej formacji znaleźć mogę listę przypadków, które prowadzą do zwolnienia policjanta ze służby. Jeden z nich dotyczy zrzeczenia się przez mundurowego obywatelstwa polskiego lub nabycia innego obywatelstwa. Jednocześnie, osoby zainteresowane wstąpieniem w szeregi Policji w tym samym dokumencie przeczytają, że służbę w formacji może pełnić obywatel Polski. Nie ma tu więc, jak tłumaczy Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich, "wymogu wyłączności", co oznaczać może, iż kandydatem może być osoba posiadająca więcej niż jedno obywatelstwo. Ważne, by jedno z nich było polskie.
Jak ocenia Biuro RPO, takie uregulowanie nasuwa istotne wątpliwości (m.in. konstytucyjne), gdyż - po pierwsze - doszło do zróżnicowania sytuacji prawnej policjantów i podziału na dwie grupy. Uprzywilejowani zostali bowiem ci mundurowi, którzy posiadali obywatelstwo innego państwa przed przyjęciem do służby. Jeśli do nabycia innego obywatelstwa dojdzie już po przyjęciu do formacji, to liczyć muszą się oni z obligatoryjnym zwolnieniem. Po drugie, przyjęcie takiego rozwiązania w Policji nie oznacza, że taki sam schemat pojawia się w innych służbach mundurowych.