Doświadczeni, profesjonalni i posiadający piękną ścieżkę kariery prokuratorzy z "krajówki" nie mają się czego obawiać. A stanowisko w prokuraturze nie jest żadnym prawem nabytym.
DRozmowa z prok. Jarosławem Onyszczukiem, dyrektorem Biura Prezydialnego Prokuratury Krajowej, wcześniej prokuratorem delegowanym do Ministerstwa Sprawiedliwości
Projekt rozdzielenia urzędu prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości to pana dzieło? Rozmawiam ze współautorem propozycji nowelizacji?
- Nie użyłbym takiego sformułowania, aczkolwiek nie odżegnuję się od współautorstwa projektu. Powstawał tuż po zmianach zapoczątkowanych w Prokuraturze Krajowej 12 stycznia 2024 roku, gdy pan prof. Adam Bodnar przedstawił założenia tej istotnej reformy. W grupie osób wskazanych przez ministra do wykonania tego zadania oprócz legislatorów znalazło się dwóch prokuratorów - ja oraz Michał Mistygacz, obecnie szef Prokuratury Okręgowej w Warszawie.