3,5 mln zł łapówki (żądała pięciu) miał zapłacić Annie W., szefowej biura premiera Mateusza Morawieckiego Paweł Szopa, twórca marki "Red is Bad" w zamian za zdobycie zlecenia na dostawę agregatów prądotwórczych dla Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. Współpracowników byłego szefa rządu zamieszanych w aferę jest dużo więcej. — Należy spodziewać się kolejnych zatrzymań osób z tego grona — słyszymy nieoficjalnie od pracujących nad sprawą śledczych. Jak twierdzą źródła Onetu, Paweł Szopa zdecydował się na pełną współpracę z prokuraturą.
O zatrzymaniu kolejnych trzech osób do sprawy nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych poinformowała w środę Prokuratura Krajowa.
Jak ustalił Onet, w tym gronie znaleźli się była dyrektor biura premiera w KPRM Anna W., jej mąż Marek i przedsiębiorca Paweł K., dobry znajomy Mariusza Chłopika, pełniącego funkcję jednego z najbliższych doradców ówczesnego szefa rządu, którego firmy zajmujące się działaniami PR zarabiały w czasach rządów PiS krocie na obsłudze spółek Skarbu Państwa.