Gdy wrzucamy datki do puszek Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy lub bierzemy bardziej aktywny udział w WOŚP, warto zdawać sobie sprawę, że pierwsze tego typu zbiórki miały miejsce wiele lat temu - podczas walki Ameryki z chorobą Heinego-Medina.
Była to straszna choroba atakująca niespodziewanie. Dziecko kładło się spać zdrowe, a rano nie mogło wstać z łóżka z powodu paraliżu nóg. Albo dusiło się z powodu paraliżu mięśni klatki piersiowej. Jeśli zaś wirus dotarł do mózgu, to choroba mogła być śmiertelna.
Epidemie zaczęły występować w Europie i Ameryce w pierwszej połowie XX w. i osiągnęły szczyt w najstraszniejszym 1952 r. W Stanach Zjednoczonych zachorowało wtedy około 58 tys. ludzi, głównie dzieci. Przeszło trzy tysiące z nich zmarło, a ponad 21 tys. doznało częściowego paraliżu. W Polsce w latach 50. zmarło na polio blisko 1,4 tys. dzieci.