Rządowy pełnomocnik ds. kontaktów z diasporą żydowską krytykuje działania PiS wobec środowisk żydowskich. Jarosław Marek Nowak nazywa słynną nowelizację ustawy o IPN — która miała zapobiec przypisywaniu Polsce współodpowiedzialności za Holokaust — "jedną z najgłupszych poprawek, jakie kiedykolwiek pojawiły się w prawie". Uważa też, że Polska "w pewnym momencie" będzie musiała zrobić coś w kwestii zwrotu mienia żydowskiego.
Jarosław Marek Nowak, który pełni funkcje pełnomocnika ministra spraw zagranicznych ds. kontaktów z diasporą żydowską, udzielił wywiadu największej żydowskiej gazecie działającej na terenie Wielkiej Brytanii — "Jewish News". Dyplomata w rozmowie z dziennikarzem gazety został zapytany o decyzje Prawa i Sprawiedliwości, które w ostatnich latach zwiększyły napięcie na linii Polska—Izrael. Chodzi m.in. o zmianę ustawy o IPN czy kwestię reprywatyzacji mienia.
Zamieszanie wokół nowelizacja ustawy o IPN. "Jedna z najgłupszych"
Zarzewiem pierwszego gigantycznego konfliktu była decyzja PiS z 2018 r. Wówczas rządzącym niespodziewanie uchwalili nowelizację ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej, która miała służyć walce z używanym czasem błędnie na Zachodzie określeniem "polskie obozy koncentracyjne".