Dramatycznie zakończył się pościg za przemytnikami na Podlasiu. Kiedy kierowcy dwóch furgonetek nie chcieli zatrzymać się do kontroli, strażnicy graniczni ustawili blokadę na drodze. Jeden z przemytników staranował autem ich oznakowany pojazd służbowy. Ciężko ranny został funkcjonariusz. Okazało się, że furgonetki wypełnione były nielegalnymi papierosami.
Zaczęło się od tego, że funkcjonariusze Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej próbowali zatrzymać do kontroli jadące obok siebie na trasie Olecko - Suwałki dwa fiaty ducato z polskimi tablicami rejestracyjnymi. Kierowcy furgonetek nie reagowali jednak na sygnały i zaczęli gwałtownie uciekać. Funkcjonariusze ruszyli w pościg i powiadomili inny patrol straży granicznej.
- W Orłowie utworzona została blokada. Na drodze rozciągnięto kolczatkę oraz ustawiono w poprzek drogi samochód służbowy. Funkcjonariusze dawali też sygnały świetlne i dźwiękowe. Kierowcy busów w dalszym ciągu nie reagowali. Pojazdy przejechały po kolczatce i staranowały oznakowany pojazd służbowy straży granicznej, poważnie raniąc stojącego za nim funkcjonariusza. Poszkodowany w ciężkim stanie został przewieziony do szpitala – relacjonuje Ewa Gajewska z Komendy Głównej Straży Granicznej.