Radni z komisji promocji poparli inicjatywę puławskiego koła Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, który chce sfinansować i postawić pomnik majora Mariana Bernaciaka „Orlika” przy centralnym skrzyżowaniu w mieście. Mieszkańcy Puław, którzy mieli inny pomysł na to miejsce zostali zignorowani
O tym, że zasłużony żołnierz Armii Krajowej, dowódca Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość” zasługuje na pomnik w Puławach, przekonani są niemal wszyscy radni. Kontrowersje wzbudza natomiast miejsce, w którym stanąć mógłby upamiętniający go monument. Zdaniem Małgorzaty Górskiej-Lenartowicz, która podczas ostatniej komisji promocji miasta wystąpiła do radnych z wnioskiem o udzielenie poparcia tej inicjatywie, najlepszą lokalizacją byłby teren po zburzonym rok temu pomniku „Wspólnych Walk”.
– Wskazaliśmy to miejsce dlatego, że jest ono położone centralnie. Przemieszcza się tędy wielu gości, osoby jadące do Lublina – argumentowała. – Marzy nam się w tym miejscu pomnik mjra „Orlika” na koniu – dodała.