Jak donosi amerykański "The Sun", powołując się na źródło w rosyjskiej FSB, prezydent Rosji planował "całkowitą czystkę" Ukrainy z "domowym terrorem", aby podporządkować sobie jej mieszkańców. Wyciek nastąpił tydzień po tym, jak Międzynarodowy Trybunał Karny oskarżył Putina o zbrodnie wojenne.
W niedzielę po południu w dzielnicy Kiriejewska doszło do wybuchu, który częściowo uszkodził trzy budynki mieszkalne. Jak czytamy, jedna z poszkodowanych osób została opatrzona na miejscu, inną zabrano do szpitala. Kolejna osoba sama udała się po pomoc do placówki medycznej.
Na miejscu zdarzenia pojawiły się służby, okoliczności zdarzenia są badane — czytamy w depeszy agencji Interfax.
Tymczasem rosyjska agencja TASS twierdzi, że przyczyną eksplozji w Kiriejewsku był wypełniony materiałami wybuchowymi bezzałogowy samolot rozpoznawczy Tu-141, znany jako "Jerzyk". Maszyna miała rzekomo należeć do Ukrainy.