Prezydenci Rosji, Turcji i Iranu - Władimir Putin, Recep Tayyip Erdogan i Hasan Rowhani - po zakończeniu poniedziałkowego spotkania w Ankarze - wydali deklarację w sprawie sytuacji w syryjskiej prowincji Idlib. "Różnice w ocenie zagrożeń pozostały jednak bez zmian" - przekazał Reuters.
Reuters wskazał, że podczas poniedziałkowych rozmów Władimira Putina, Recepa Tayyipa Erdogana i Hasana Rowhaniego najbardziej kontrowersyjną kwestią pozostała ocena zagrożeń, jakie niesie ze sobą obecność w północno-zachodniej Syrii ugrupowań powiązanych z tak zwanym Państwem Islamskim (IS).
Dla gospodarza szczytu, prezydenta Erdogana, "nie są one znaczące w porównaniu do zagrożeń, jakie rodzi działalność kurdyjskich grup militarnych na tym obszarze", ale dla przywódcy Rosji stanowią one "główny powód do niepokoju".