Pierwotne ludy w Azji i Ameryce Południowej niezależne od siebie wymyśliły banalnie prostą pułapkę na małpki. Dokładnie w taką samą wpakował Rosję Władimir Putin. Dla małp "monkey trap" oznaczało utratę wszystkiego, włącznie z własną skórą.
Biali kolonizatorzy z niezmiennym zdziwieniem opisywali w XIX w. metodę, jaką stosują odkrywane przez nich ludy, by chwytać małpki kapucynki lub innych przedstawicieli naczelnych (nota bene zalicza się do nich też gatunek Homo Sapiens). Otóż tubylec brał tykwę, orzech koksowy, lub robił drewniane pudełko. Chodziło o to, żeby mieć jakiś pojemnik, w którym da się wywiercić otwór. Ten nie mógł być ani za duży, ani za mały, tylko akurat taki, by małpka zdołała wsunąć łapkę.
Małpia pułapka