Dlaczego w oświadczeniu majątkowym prezesa Najwyżej Izby Kontroli brakuje informacji o kredycie na kwotę ponad 2,5 miliona złotych? I dlaczego prezes nie zaprzeczył, że rozmawiał z gangsterem mającym na koncie prawomocny wyrok? To tylko niektóre pytania, jakie pojawiają się po reportażu "Superwizjera" TVN dotyczącym oświadczeń majątkowych Mariana Banasia.
Reporter "Superwizjera" TVN Bertold Kittel przyjrzał się oświadczeniu majątkowemu byłego ministra i wiceministra finansów Mariana Banasia, powołanego 30 sierpnia na stanowisko szefa NIK.
W oświadczeniu brakuje informacji o zabezpieczeniu na kredyt kamienicy w Podgórzu w Krakowie, która według zapisów w księdze wieczystej należy do prezesa NIK. W momencie tworzenia reportażu działał tam hotel na godziny. Prezes NIK na pytania o kamienicę nie chciał odpowiadać.