Monument, na który miasto czekało kilkadziesiąt lat, stanął obok gmachu Urzędu Miejskiego przy ul. Niedziałkowskiego.
Dedykowany jest Żołnierzom Armii Krajowej Okręgu Radomsko-Kieleckiego ’’Jodła’’. - Oni nie tylko walczyli, ale wnieśli też wielki wkład na polu wywiadu. Oni rozszyfrowali przygotowania inwazji Niemiec na północną Afrykę i odkryli plany pocisków Vi i V2. Panu Bogu dziękujemy za wszystkich, którzy walczyli, zginęli, znosili prześladowania i szykany. Podziwiamy ich oddanie dla Boga i Ojczyzny w imię honoru - powiedział w homilii bp Henryk Tomasik, który przewodniczył Mszy św. rozpoczynającej uroczystość.
Ordynariusz przypomniał rotę przysięgi składanej przez żołnierzy Armii Krajowej: "W obliczu Boga Wszechmogącego i Najświętszej Marii Panny Królowej Korony Polskiej, kładę swe ręce na ten święty Krzyż, znak męki i Zbawienia. Przysięgam być wiernym Ojczyźnie mej, Rzeczpospolitej Polskiej, stać nieugięcie na straży Jej honoru i o wyzwolenie Jej z niewoli walczyć ze wszystkich sił, aż do ofiary mego życia. Prezydentowi Rzeczypospolitej i rozkazom Naczelnego Wodza oraz wyznaczonemu przezeń dowódcy Armii Krajowej będę bezwzględnie posłuszny, a tajemnicy dochowam niezłomnie cokolwiek by mnie spotkać miało". Na te słowa przyjmujący przysięgę odpowiadał: "Przyjmuję cię w szeregi żołnierzy Armii Polskiej walczącej z wrogiem w konspiracji o wyzwolenie Ojczyzny. Twym obowiązkiem będzie walczyć z bronią w ręku. Zwycięstwo będzie twoją nagrodą. Zdrada karana jest śmiercią".