Są okolice, których Ukraina nie może stracić. Chodzi o obszary, które znajdują się blisko Charkowa. Jeśli armia Putina je przejmie, to w jej zasięgu znajdzie się drugie największe miasto w kraju. Ukraińcy bronią się, jak mogą, ale przyznają, że mają za mało broni, a Rosjanie - zbyt wiele dronów.
Są miejsca, których Ukraińcy nie mogą oddać Putinowi. Wieś Łypci jest jednym z nich. Na ulicach leży zniszczony sprzęt wojskowy. Domy płoną po atakach. Żołnierze mogą poruszać się tylko nocą.
Pomimo niebezpieczeństwa Ukraińcy trzymają miasto w garści, ale jeśli przegrają, rosyjskie pociski dotrą do drugiego największego miasta Ukrainy - Charkowa.