Eskalacja konfliktu w Syrii stała się przedmiotem wtorkowej debaty w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. Nasilone ostatnio bombardowanie Idlibu przez wojska syryjskiego prezydenta Baszara el-Asada i Rosję wywołały obawy, że Syrii grozi humanitarna katastrofa.
Pogarszająca się sytuacja skłoniła Belgię, Niemcy i Kuwejt do wystąpienia o nieplanowane wcześniej posiedzenie. Zdaniem zastępcy sekretarza generalnego ONZ ds. politycznych i pokoju Rosemary DiCarlo wysiłki o polityczne rozwiązanie nie przyniosą rezultatów w atmosferze konfliktu.
W atakach z powietrza i artyleryjskich na Idlib giną ludzie, a innych zmuszają one do przesiedlenia. Ich ofiarą pada też infrastruktura, w tym szkoły i szpitale, głównie w strefach deeskalacji.