CO W ROSJI PISZCZY? Pieniądze rzeczywiście bywają ciężkie. I z nimi ciężko. Przekonał się o tym pułkownik Federalnej Służby Bezpieczeństwa Kiriłł Czerkalin, który z pochodzącej z łapówek gotówki zebrał 12 mld rubli, czyli około 200 mln dol.
Skrzętnie ciułający oficer, który na Łubiance kierował wydziałem K (walka z przestępczością zorganizowaną), stał się więc rekordzistą Rosji.
Pozbawił przy tym tytułu też pułkownika, tyle że policji, Dmitrija Zacharczenkę (funkcjonariusz Głównego Urzędu Bezpieczeństwa Ekonomicznego i Przeciwdziałania Korupcji MSW), który walcząc z podziemiem gospodarczym i łapownictwem, zgromadził u siebie w domu trzy lata temu 9 mld rubli gotówki.