Dziewięć akapitów, ale ani słowa o reparacjach czy konkretnej sumie, jaką Niemcy miałyby wypłacić Polsce. Jest za to kilka innych, bardziej współczesnych postulatów - "Frankfurter Allgemeine Zeitung" ujawnia, co polski rząd napisał w nocie do Berlina.
Przypominając o przekazaniu Berlinowi na początku października noty dyplomatycznej ws. reparacji, niemiecki dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung" (FAZ) przypomina, że początkowo jej treść była ściśle chronioną tajemnicą. "W międzyczasie staje się coraz jaśniejsze, co długa na dwie strony nota (…) zawiera" - czytamy w sobotnim (22.10.22) wydaniu gazety.
Warszawski korespondent FAZ Gerhard Gnauck, powołując się na informacje zdobyte w polskim Ministerstwie Spraw Zagranicznych pisze, że w dokumencie nie pojawia się słowo reparacje, nie pada też w nim konkretna suma, jaką Polska miałaby otrzymać od Niemiec za straty wojenne. W nocie jest za to mowa o odszkodowaniach, takich jakie dostali już kiedyś robotnicy przymusowi.