W ocenie niezależnych komentatorów Moskwa rozpoczęła kolejną kampanię kłamstw przed niedzielnym spotkaniem z przedstawicielami Stanów Zjednoczonych. Kreml przekonuje, że jedynie odpowiada na ukraińskie ataki.
Rosja oskarża Ukrainę o ataki: Kremlowska propaganda sugeruje, że to Ukraina rozpoczęła ostrzał obiektów energetycznych, a rosyjskie naloty są jedynie odwetem. Wcześniej rosyjskie media państwowe i prokremlowscy politycy rozpowszechniali informacje o rzekomych zbrodniach wojennych ukraińskiej armii i klęskach Ukraińców na froncie. Rzeczniczka rosyjskiego MSZ oświadczyła, że Kijów nie zważa na zainicjowane przez Waszyngton zawieszenie broni w powietrzu i nadal uderza w rosyjską infrastrukturę energetyczną. Marija Zacharowa nazwała operacje ukraińskich Sił Zbrojnych "wiarołomnymi atakami nazistowskiego reżimu na terytorium Rosji". Rzeczniczka resortu zagroziła Ukrainie "symetrycznym odwetem".