Rosjanie przeprowadzili w środę kolejny atak rakietowy na przedmieścia Kijowa i szereg innych miast na Ukrainie. Są informacje o zniszczeniach i ofiarach - w wielu regionach nie ma też prądu. Na zdjęciach z miejsc ataków widać ogrom zniszczeń.
Do eksplozji doszło w kilku dzielnicach Kijowa. Po tym, jak rosyjska rakieta uderzyła w budynek w Wyszogrodzie w obwodzie kijowskim, zginęły cztery osoby, a 21 zostało rannych - przekazały ukraińskie służby. To tak atak Rosjan wyrządził najwięcej spustoszenia. Ale - jak poinformował Witalij Kliczko, mer Kijowa - tylko w środę na Kijów rosyjskie wojsko wystrzeliło aż 31 rakiet. "21 z nich udało nam się strącić" - przekazał. - Rosyjska armia trafiła w obiekty infrastruktury krytycznej miasta, część stolicy jest bez prądu - dodał, cytowany przez Suspilne.
Mieszkańcy Kijowa donoszą o zniszczeniach (także o płonących na ulicach samochodach), a główny komendant policji Ukrainy Ihor Kłymenko poinformował, że łącznie wskutek rosyjskich ostrzałów na ukraińskie miasta w środę zginęło co najmniej sześć osób, a 36 zostało rannych.