Szef władz obwodu donieckiego Pawło Kyryłenko przekazał, że we wtorek 21 czerwca rosyjskie wojska strzelały bronią kasetową do cywilów, którzy przebywali na plaży nad jeziorem Złota Rybka w miejscowości Czasiw Jar.
Jest to kolejny przykład zbrodni rosyjskiej armii wobec ludności cywilnej w Ukrainie. Rosyjscy żołnierze sami przyznają, że otrzymali rozkazy, aby strzelać do wszystkich, również do cywilów - o czym stale informuje Służba Bezpieczeństwa Ukrainy.
Wojna w Ukrainie. Rosjanie strzelali do cywilów na plaży
Szef władz obwodu donieckiego przekazał, że w wyniku ataku na plaży nad jeziorem Złota Rybka, która znajduje się w granicach miasta, zginęła jedna osoba. "Sześcioro rannych dzieci jest wynikiem wczorajszego ostrzału Czasiw Jaru. Według wstępnych informacji Rosjanie używali pocisków kasetowych. W ostrzale zginęła 1 osoba, a 11 zostało rannych. Rosja odpowie na wszystko!" - napisał w mediach społecznościowych w środę 22 czerwca Pawło Kyryłenko.