Putin próbuje zapełnić oddziały w armii, nie zważając na konsekwencje. Byli więźniowie, którzy zostali ułaskawieni za walkę w Ukrainie, po powrocie z frontu mordują zwykłych Rosjan. W ciągu roku liczba przestępstw rosyjskich żołnierzy wzrosła dziewięciokrotnie, lecz Kreml idzie nawet o krok dalej — chce zaciągnąć do walki kolejnych skazańców, w tym więźniarki. Rosjanie tymczasem wolą odwracać wzrok od problemu, który niszczy ich społeczeństwo od środka. Z tego powodu eksperci określają zbrodnie byłych skazańców mianem "niewidzialnej przemocy".
W 2023 r. roku rosyjscy wojskowi zostali skazani za 116 przestępstw, co stanowi wzrost o prawie 900 proc. w porównaniu z 2022 r., kiedy według brytyjskiego ministerstwa obrony wydano jedynie 13 wyroków skazujących za podobne czyny.
"Wysoka liczba zabójstw popełnianych przez rosyjskich żołnierzy jest prawdopodobnie częściowo związana z przewlekłymi problemami ze zdrowiem psychicznym spowodowanymi wojną" — twierdzi brytyjskie ministerstwo obrony.