Victora Alfonso Lentę, który szedł w pierwszym szeregu "żółtych kamizelek", francuska prasa zidentyfikowała jako byłego żołnierza, który w latach 2014-15 prowadził niewielki oddział w Donbasie. Ma to być kolejny dowód na zaangażowanie Kremla w antyrządowe protesty nad Sekwaną.
Przedstawiający się jako Victor Alfonso Lenta, były żołnierz wojsk desantowych Marynarki Wojennej na jednym ze styczniowych protestów idzie w pierwszym rzędzie, w wojskowym berecie, obwieszony medalami. 12 stycznia na demonstracji w Paryżu utrzymywał, że jest szefem ochrony „żółtych kamizelek”.
Walka ramię w ramię z prorosyjskimi rebeliantami
Ukraińska prasa przypomina, że w latach 2014-15 walczył on w Donbasie po stronie prorosyjskich rebeliantów. Sam Lenta chwalił się w wywiadach, że u jego boku znajdowali się Francuzi i inni obcokrajowcy w stworzonym przez niego oddziale, który nazwał Frontem Jedności (UC).