Rosyjskie wojsko, rzucone do obrony obwodu kurskiego przed nacierającymi żołnierzami ukraińskimi, grabi lokalnych mieszkańców.
Według świadków, których cytuje niezależny serwis Agenctwo, żołnierze rosyjskich sił zbrojnych organizują napady, kradną samochody i zabijają psy, które pilnują domów i mienia. W połowie września lokalni mieszkańcy napisali zbiorowy list do prezydenta Władimira Putina i Ministerstwa Obrony z prośbą o pomoc, ale nie przyniosło to żadnego efektu.
Według jednej z rozmówczyń Agenctwa wojsko zajęło jej dom, powołując się na fakt, że w regionie obowiązuje reżim operacji antyterrorystycznej i „wojsko ma prawo”. Dom innej mieszkanki osiedla został ograbiony podczas jej nieobecności przez nieznanych sprawców — tyle że w jej wsi poza żołnierzami nie ma nikogo, bo mieszkańcy zostali ewakuowani. Innemu mieszkańcowi rozbito okno, skradziono telewizory, laptopy, frezarki oraz wiertarki ręczne.