Rzecznik Praw Obywatelskich z urzędu zajął się zbadaniem sprawy porzuconego przez pracodawcę pracownika z Ukrainy; pozostawiony w lesie chory mężczyzna zmarł. W tej sprawie RPO wystąpił do Głównego Inspektora Pracy - podało we wtorek Biuro RPO.
"Istnieje podejrzenie, że pracodawca mógł nie przestrzegać podstawowych zasad wynikających z przepisów prawa pracy, w tym legalności zatrudniania cudzoziemców. Dlatego Rzecznik wystąpił do Głównego Inspektora Pracy – Departamentu Legalności Zatrudnienia o poinformowanie o podjętych czynnościach kontrolnych wobec pracodawcy zmarłego" - przekazano w komunikacie Biura RPO.
Jak dodano, chodzi przede wszystkim o ustalenie przyczyn i okoliczności tragicznego zdarzenia oraz o sprawę legalności zatrudniania cudzoziemców przez pracodawcę, obowiązku opłacania składek na ubezpieczenia społeczne i na Fundusz Pracy, przygotowania pracowników do pracy, a także przestrzegania przepisów dotyczących technicznego bezpieczeństwa pracy.
Okoliczności zdarzenia opisała w poniedziałek "Gazeta Wyborcza". Ukrainiec pracował w zakładzie produkcji trumien koło Nowego Tomyśla w Wielkopolsce. Kiedy zasłabł w pracy, właścicielka zakładu wywiozła go do lasu koło Skoków niedaleko Wągrowca i pozostawiła. Zwłoki mężczyzny odnalazł leśniczy. W związku z tą sprawą zatrzymano właścicielkę zakładu, która trafiła do aresztu. Grozi jej do 5 lat więzienia.