Przepisy nie przewidują uczestniczenia policjantów w badaniu osoby zatrzymanej, podejrzanej lub oskarżonej; pacjent ma prawo do poszanowania intymności i godności - wskazuje Rzecznik Praw Obywatelskich w piśmie do Rzecznika Praw Pacjenta.
Pismo RPO dotyczyło głośniej sprawy p. Joanny z Krakowa. W ubiegły wtorek TVN opublikował materiał o działaniach policjantów w jednym z krakowskich szpitali wobec kobiety, która trafiła na tamtejszy SOR po zażyciu tabletki poronnej. RPO Marcin Wiącek podjął z urzędu sprawę tej pacjentki. Jeszcze w ubiegłym tygodniu zwrócił się do krakowskiego komendanta policji o wyjaśnienia i podanie powodów interwencji. Jak podało we wtorek biuro RPO, Marcin Wiącek wystąpił też w tej sprawie do Rzecznika Praw Pacjenta z prośba o informację o dotychczasowych ustaleniach RPP.
Wiącek podkreślił, że zgodnie z obowiązującymi przepisami pacjent ma prawo do poszanowania intymności i godności, w szczególności w czasie udzielania mu świadczeń zdrowotnych. "Stąd też uczestnictwo, a także obecność innych osób w tym czasie, wymaga, co do zasady, zgody pacjenta i osoby wykonującej zawód medyczny, udzielającej świadczenia zdrowotnego" - wskazał RPO.