Rzecznik Praw Obywatelskich przekazał szefowi MON problemy zgłoszone przez żołnierzy podczas kwietniowej wizytacji przeprowadzonej przez pracowników Biura RPO w 5. Pułku Chemicznym w Tarnowskich Górach. Rozmowy z dowódcami i przedstawicielami wszystkich korpusów dotyczyły w szczególności przestrzegania praw i wolności żołnierzy, a także warunków szkolenia i pełnienia służby.
Wprowadzić ekwiwalent za nadgodziny
Jednym z istotnych postulatów żołnierzy 5 Pułku Chemicznym zgłaszanych pracownikom Wydziału ds. Żołnierzy i Funkcjonariuszy Biura RPO była sprawa realizacji nadgodzin. Chodzi o to, aby odbywała się na bieżąco w ramach możliwości. Żołnierze proponowali, aby wprowadzić ekwiwalent za nadgodziny, gdy dowódcy nie są w stanie oddać im czasu wolnego za wypracowany czas służby. Postulowali, by przywrócić zapisy dot. nadgodzin z poprzedniej ustawy. Obecne regulacje przewidują, że ocena za które zadania służbowe przysługują nadgodziny (np. prowadzenie szkoleń) zależy od interpretacji dowódców.
Zamknięta kuchnia i strzelnica
Kolejnym problemem zgłaszanym przez żołnierzy była kuchnia, która z uwagi na jej stan techniczny pozostaje zamknięta od 2015 r. W związku z koniecznością szkolenia żołnierzy dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej, od kilku lat posiłki sporządzane są w Gliwicach przez kucharzy oddelegowanych z jednostki i dowożone (30 km w jedną stronę) trzykrotnie w ciągu doby. Powoduje to dodatkowe koszty związane m.in. z transportem.