Obrońca Grodna, powstaniec warszawski, żołnierz konspiracji, gwardzista rodziny królewskiej, agent brytyjskiego wywiadu – życiem generała Janusza Brochwicz-Lewińskiego można wystarczyłoby na kilka życiorysów. A przecież można też streścić je jednym słowem: bohater.
Janusz Brochwicz-Lewiński przyszedł na świat w starej, sięgającej rodowodem XII wieku, rodzinie szlacheckiej. Przyszedł na świat 17 września 1920 w Wołkowysku (ob. Białoruś), który w tym czasie był świadkiem walk polsko-bolszewickich. Po ukończeniu nauki w liceum w Wołkowysku, w 1938 roku, rozpoczął służbę wojskową. W jej trakcie ukończył Kurs Podchorążych Rezerwy 29 DP przy 76 Lidzkim Pułku Piechoty w Grodnie, a w maju 1939 roku rozpoczął praktykę w 76 Lidzkim Pułku Piechoty w Grodnie. W stopniu kaprala podchorążego walczył w kampanii wrześniowej. Po agresji ZSRR na Polskę dostał się do niewoli sowieckiej, z której zbiegł.
"Rycerski dowódca"
Brał udział w konspiracji ZWZ-AK. Od 1940 do 1942 pracował w Puławach na stanowisku administracyjnym, będąc jednocześnie pracownikiem polskiego wywiadu.
Zdekonspirowany, przedostał się do Lublina i Janowa Lubelskiego i do stycznia 1944 działał jako dowódca jednego z oddziałów partyzanckich na Lubelszczyźnie. Wśród Niemców miał przydomek "Rycerski dowódca" – atakowane przez niego konwoje niemieckie były ogołacane z broni i wyposażenia i puszczane wolno. Na rozkaz dowódcy okręgu warszawskiego przeniósł się do Batalionu do zadań specjalnych AK Parasol, gdzie był instruktorem wyszkolenia w konspiracyjnej podchorążówce.