Policja i służby dysponują nie tylko słynnym Pegasusem, ale także nowymi narzędziami, mogącymi skutecznie inwigilować w zasadzie każdego obywatela. Co w połączeniu z rządowymi zmianami w prawie komunikacji elektronicznej sprawia, że za chwilę nikt nie będzie mógł czuć się bezpieczny w sieci.
Pegasus to już przeżytek. Każdego dziś w Polsce można podobno podsłuchać i zobaczyć, co robi nawet na Signalu czy WhatsAppie. To nie publicystyczna teza, lecz stwierdzenie bardzo ważnego polityka tej władzy, które padło niedawno w rozmowie w cztery oczy.