Sąd Najwyższy po 90 latach uniewinnił Wincentego Witosa i 9 innych dawnych liderów PSL i PPS - wyrok w tzw. procesie brzeskim został uchylony. SN rozpoznał w czwartek, 25 maja br., kasację rzecznika praw obywatelskich w sprawie poszkodowanych w procesie, w którym skazano opozycjonistów na kary więzienia w latach 30. ubiegłego wieku. Chodziło o przywrócenie dobrego imienia skazanym politykom oraz "o zasygnalizowanie, że bez względu na to, kto rządzi, złamanie prawa musi być nazwane po imieniu".
Zdaniem prokuratora Krzysztofa Urgacza, który występował w imieniu prokuratora generalnego sprawa miała dużą wagę i doniosłość, ale rozpoznanie kasacji nie powinno było się odbyć, gdyż sąd nie dysponował pełnymi aktami. - Nie jest możliwe wydanie orzeczenia, które stwierdzałoby nieważność wyroku z 1933 r. - prokurator Urgacz przekonywał sąd. Chociaż na wcześniejszym posiedzeniu miał inne zdanie.
- W tej sprawie nie ma już konfliktu społecznego, jako państwo prawa zrobiliśmy już wszystko, co było do zrobienia w tej sprawie - dodał.
We wrześniu br. SN odwiesił zawieszone wcześniej od blisko dwóch lat postępowanie kasacyjne. Decyzja o odwieszeniu miała związek z orzeczeniem w sprawie rekonstrukcji akt przedwojennego procesu.