Sąd umorzył cywilną sprawę w jednej z największych afer gospodarczych, zarzucając Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) bezczynność. Komisja twierdzi, że sąd robi wszystko, by nie wydać wyroku - czytamy w czwartek w "Rzeczpospolitej".
Sprawa z powództwa KNF przeciw zarządowi Warszawskiej Grupy Inwestycyjnej trwał 13 lat. "Sąd niespodziewanie umorzył proces o 300 mln zł,jaki nadzór wytoczył im w imieniu ponad 600 oszukanych inwestorów z winy... KNF" - pisze dziennik.
W jednej z najgłośniejszych polskich afer szefowie WGI Domu Maklerskiego, w latach 2004–2006, sprzeniewierzyli co najmniej 250 mln zł. "Pieniądze klientów inwestowano na ryzykownym rynku walutowym Forex, wykazując zyski sięgające nawet kilkudziesięciu procent. Zdaniem prokuratury i biegłych, wykazywane zyski były w dużej mierze wirtualne, a cała konstrukcja przypominała piramidę finansową" - wspomina "Rzeczpospolita".