W najnowszej historii Polski niewiele postaci budzi takie emocje jak pułkownik Ryszard Kukliński. Człowiek, który przez dekadę przekazywał Amerykanom tajne informacje pochodzące prosto z siedziby sztabu generalnego Wojska Polskiego przez wielu uważany jest za bohatera, który starał się ocalić świat od konfliktu nuklearnego. Jego krytycy przedstawiają go jako tego, który złamał przysięgę oficerską i zdradził Polskę na rzecz obcego mocarstwa. Biografia Kuklińskiego, jak wielu ważnych postaci, wciąż pełna jest niejasności i znaków zapytania.
Ryszard Jerzy Kukliński przyszedł na świat 13 czerwca 1930 roku w Warszawie, jako syn Stanisława i Anny z d. Kotaniec. Dzieciństwo chłopca zostało szybko zakończone, kiedy wybuchła II wojna światowa. Rodzina Kuklińskich mieszkała wówczas w kamienicy przy ul. Długiej, a sporą część ich sąsiadów stanowili Żydzi. Młody Ryszard był więc świadkiem egzekucji ulicznych, wywózek i likwidacji stołecznego getta. Te obrazy na zawsze wpłynęły na postrzeganie wojny w psychice Kuklińskiego, dlatego przez wiele lat sowiecką dominację w Polsce traktował jako wyzwolenie kraju.
Jeszcze przed uzyskaniem pełnoletności Ryszard Kukliński rozpoczął karierę wojskową. Chcąc zrobić wrażenie na komisji rekrutacyjnej, dodał sobie trzy lata i znacznie ubarwił swój życiorys, co przysporzyło wiele problemów historykom, a samego bohatera wpędziło w spore kłopoty. Chociaż w 1947 roku został przyjęty do Oficerskiej Szkoły Piechoty nr 1 we Wrocławiu, to po trzech latach uczelnia wydaliła go ze swoich szeregów, kierując do odbycia trzyletniej zasadniczej służby wojskowej.