Czułem strach, chociaż byłem żołnierzem. Ciężko było na sercu, że tylu żołnierzy zginęło, moich kolegów - opowiadał PAP Feliks Osiński, który pod Monte Cassino służył jako saper przy rozminowywaniu pola bitwy. "Włosy na głowie stawały" - wspominał.
Feliks Osiński (ur. 4 sierpnia 1925 r.) jako 18-latek został powołany do wojska, trafił do 1. Armii Wojska Polskiego. W dniach 18-22 września 1944 r. brał udział w walkach z Niemcami o zdobycie Warszawy. Podczas walk został ranny w kolano. Pod koniec września 1944 r. dostał się do niewoli niemieckiej. Przewieziony do KL Auschwitz, gdzie spędził kilka tygodni. Następnie trafił na roboty do Wolfsbergu w Austrii.
Po wyzwoleniu przez aliantów trafił do armii gen. Władysława Andersa. Znalazł się we Włoszech, gdzie pod Monte Cassino służył jako saper przy rozminowywaniu pola bitwy.